12-13 września byłyśmy z Luną na seminarium Dogfrisbee z Joanną Korbal. Początkowo miałam jechać bez psa, jako obserwator, ale zwolniło się miejsce i pojechałam jako uczestnik z psem :P
|
Fot. Beata Rybowicz |
Na początku zacznę od zachowania psa przy psach. Powiem tak - jestem w niebo wzięta! Pies nie ciągnął do psów, grzecznie się obwąchiwał. ZERO uciekania z sesji do psów. Teren był ogrodzony, więc można było puścić psy luzem. Gdy robiłam fotki Luna grzecznie leżała sobie przy mnie.
99% wracania na przywołanie. Po prostu DUMNA!
|
Luna i Tobi :) Fot. Adrianna Tafelska
|
Pierwszego dnia zaczęliśmy od rozgrzewki, a następnie od ćwiczeń rzutowych, na których przerabialiśmy sztuczki z dyskiem, niektóre już nawet jakoś wyglądają :P Później po chwili teorii, przyszedł czas na sesje. Ćwiczyłyśmy wymianę dysków, ponieważ idzie nam to kiepsko. Asia dała nam kilka cennych rad i muszę przyznać, że już po pierwszej sesji zauważyłam duużą poprawę :D
|
Fot. Beata Rybowicz
|
Na drugiej sesji ćwiczyłyśmy technikę skoku z hopką, ponieważ Luna ma technikę jaką ma... Zaczęłyśmy od przeskakiwania hopki z susła. Po paru próbach się udało. Później ćwiczyłyśmy skok z rozbiegu, co nam bardzo pomogło.Musimy też popracować nad mięśniami zadu. Teraz już wiemy jak ćwiczyć w domu :) Po sesjach ćwiczyliśmy jeszcze backhandy, które mi nawet dobrze wychodzą :)
|
Fot. Adrianna Tafelska
|
Niedzielne treningi zaczęliśmy od nauki floaterów. W końcu zaczęły mi wychodzić. Później znowu sesje, przerwa na GIGA pizze, Asia omówiła też regulamin USDDN i kartę oceny. Uczyliśmy się rzutów takich jak "Chicken" który nawet, nawet mi wychodzi i "Okejke" nad którą jeszcze musze popracować. Ćwiczyliśmy też japońskie overy.
|
Fot. Beata Rybowicz |
W niedzielę na pierwszej sesji poćwiczyłyśmy overy, również z hopką. Pies fajnie się skupił i o wiele lepiej wykonuję overy. Ja też uzupełniłam swoją wiedzę o overach. Lu bardzo ładnie myślała, nie omijała hopki. Cóż tu więcej mówić. Lepiej sami zobaczcie na zdjęciach!
|
Fot. Beata Rybowicz |
|
Fot. Adrianna Tafelska |
|
Fot. Beata Rybowicz
|
Na ostatniej sesji zaczęłyśmy flipy. Sam pies bardzoo fajnie pracował, pare razy zrobiła nawet bardzo ładnego flipa. Tylko to ja muszę popracować nad dobrym rzutem, chociaż nie jest tak źle...
|
Fot. Emilia Heller |
|
Fot. Emilia Heller
|
Oprócz tego wszystkiego dostałyśmy miły upominek od firmy Dingo :) w torbie był dysk, rabat 20%, breloczek, długopis i naklejka "Pies w aucie" :)
Świetne towarzystwo, extra plac, najlepszy trener! Wszystkim polecam seminaria z Asią! Dużo nowych doświadczeń, wiadomości, informacji! Szkoda tylko, że trwało to tak krótko!
|
Fot. Beata Rybowicz
|
Do napisania!
J&L
ta zamazana twarz <3 :D
OdpowiedzUsuńLepiej żebyście nie widzieli miny XDD
UsuńSuper, też jakiś czas temu mieliśmy przyjemność z Joasią i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńOooo Zazdraszczam. Też bym chciała!
OdpowiedzUsuń