środa, 20 kwietnia 2016

Test: Gryzak bungee z wełny od Dingo

Pewien czas temu dostałyśmy do testów szarpak od  Dingo. Od razu wielki plus dla firmy za to, że nie dano nam do testów z obowiązkową recenzją na blogu, ale po to, by producent mógł dowiedzieć się co w danym produkcie trzeba poprawić i jak spełnia swoją rolę, więc nie był on dany nam jako reklama. Test umieszczam na blogu z własnej chęci :)


Design

Szarpak ma dwie wersje kolorystyczne - różowy i zielony oraz jest w jednym rozmiarze. Składa się z rączki, amortyzatora i owczej wełny. Wykonany jest estetycznie. 

Wytrzymałość

Gryzak bardzo zaskoczył mnie swoją wytrzymałością. Puściła tylko jedna nitka między rączką a amortyzatorem, jednak nie przeszkadza to w korzystaniu z zabawki. Luna szarpała się za amortyzator, rączkę i futerko. Jedyne co się stało, to wyżej wspomniana nitka, do niczego więcej się nie można przyczepić, prócz tego inne części są w bardzo dobrym stanie. Amortyzator jest w formie takiej, w jakiej go dostałyśmy. 



Utrzymanie czystości

Od grudnia szarpak myłam 2 razy - szczotką i mydłem. Ślina niestety osiada się na szarpaku, a futerko ciężko wytrzepać z małych liści i paprochów z lasu. Schnie ok. 6 godzin, a po wysuszeniu jest sztywny, jednak wystarczy parę szarpnięć i wraca do poprzedniej formy.  Poniżej porównanie przed praniem i po praniu. 

                 
 

W praktyce

Szarpak stał się naszą główną nagrodą podczas treningów. Złym pomysłem będzie danie go psu do samotnej zabawy. Gryzak jest wygodny w trzymaniu i z łatwością zmieścimy go do nerki na przysmaki lub do torby. Luna bardzo lubi się nim bawić. 




Cena 

Cena szarpaka to 23 zł. Moim zdaniem jest to znakomita cena, patrząc na jakość i estetykę. Myślę, że się ze mną zgadzacie :) 

Podsumowanie

Plusy                                                                                                                                     

+ Cena
+ wytrzymałość
+ estetyka
+ dwie wersje kolorystyczne

Minusy

- wełna dość ciężka w utrzymaniu czystości
- jeden rozmiar

Czy kupiłabym jeszcze raz? 

Z pewnością tak! 

Szarpak kupicie tu: 



7 komentarze:

  1. Jakiś czas temu trafiłam na tę zabawkę. To chyba najtańszy szarpak na amortyzatorze na polskim rynku :). Super, że mimo niskiej ceny jest taki wytrzymały, kolejny zakup do przemyślenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cena rzeczywiście zaskakująca i przede wszystkim kusząca, jeśli rzeczywiście taki wytrzymały :D
    Od jakiegoś czasu szukam coś tego typu, to może i nad tym cudem pomyślę :)
    Pozdrawiamy; psotaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem fajnego szarpaka na amortyzatorze, ale odstrasza mnie ich cena. O tym nigdy wcześniej nie słyszałam, wygląda naprawdę fajnie, muszę się nad nim zastanowić! :D
    Chyba pierwszy raz zawitałam na Twojego bloga, więc obserwuję i będę wpadała częściej ;)
    Pozdrawiam i zapraszam na czarnekudelki.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, na prawdę pierwszy raz widzę taką zabawkę w takiej cenie. Może gdzieś na nią trafimy :D
    Pozdrawiamy, Biscuit Life

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby był czerwony, kupiłabym.

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawdziwe owcze runo czy coś sztucznego? Mocno "kusi" psa?

    OdpowiedzUsuń

 

My life with crazy lab Template by Ipietoon Cute Blog Design

Blogger Templates