1. Spotkanie z Carry - W piątek przyszła do nas Julia z Carry. 4 miesięczną suczką rasy airedale terier. Na początku Luna nie rozumiała, że młoda jest delikatniejsza niż dorosły pies i nie świadomie ją przygniatała. Jednak później wyszłyśmy na spacer. I tu już jest wielki +! Luna nie ciągnęła, szła na luźnej smyczy i prawdę mówiąc "olewała carry", co jakiś czas podchodząc by ją powąchać. Takie zachowanie, dało mi wiarę, że Luna na prawdę może się skupić przy innych psach na obozie!
2. Aport formalny - Zaczęłyśmy, również pracę nad aportem formalnym. Pierwszy trening był tak na prawdę na spontanie, ponieważ poszłam z Luną na spacer w celu nauki przywołania. Jednak Luna pięknie przychodziła i postanowiłam, że zaczniemy właśnie aport formalny. Muszę przyznać, że myślałam, że będzie gorzej! Na razie jeszcze przy rzucie aportu, musiałam trzymać Lunę za obroże, żeby nie pobiegła, ale jak już rzuciłam puszczałam Lunę, a ona grzecznie czekała na polecenie "Przynieś" :)
3. Dog Diving - Byłyśmy w tym tygodniu na treningu Dog Diving. Muszę wam powiedzieć, że jest coraz lepiej z czekaniem na komendę do rozbiegu. Jeżeli chodzi o dalekość skoku to... Jest Daleko :)
Czy tego psa w ogóle widać w tej pianie? :P |
Jeżeli post wam się spodobał skomentuj! To bardzo motywuje ;)
Do zobaczenia!
J&L
Słodkie maleństwo :).
OdpowiedzUsuńMy nie mamy obecnie miejsca do skakania, ale mój też to uwielbia :D.
Zazdroszczę ci że Luna od razu pcha się do wody, do głębokiej wody!
OdpowiedzUsuńU mnie Fado, też labrador wchodzi do tego stopnia dopóki czuje dno.
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy: KLIK