1. Spotkanie z Dianą - Na początku było małe podekscytowanie typu :" Mamo! Mamo! Pies!", ale później dziewczynki grzecznie się bawiły. Poszłyśmy na spacer i tu wielki progres! Luna grzecznie szła obok Diany, na luźnej smyczy.Poszłyśmy jeszcze na chwilę nad staw, aby psiaki się schłodziły. Później poćwiczyłyśmy frisbee i sztuczki. PEŁNE skupienie! Wszystko wykonywane poprawnie, mimo że wokół latał TURBOszczurek Diana. Jeżeli chodzi o przywołanie - To Luna przybiegała za każdym razem. DUMNA! Ze spotkania jestem 100% zadowolona.
2. W te 19 dni byłyśmy na wieeelu spacerach. Ćwiczyłyśmy na nich głównie przywołanie, ale też sztuczki i ogółem ćwiczenie w rozproszeniu. Jest już dobrze, ale będziemy jeszcze ćwiczyć.
3. Frisbee - Podczas naszych treningów zauważyłam, że bardziej nadawałybyśmy się do Toss&Fetch niż do freestyle, ale wszystko jeszcze przed nami. Na ostatnich treningach Luna na 99% sytuacji łapała dysk w powietrzu, prawie zawsze odrywając wszystkie łapy od Ziemi. I tu znowu - DUMNA!
4. Jeśli chodzi o mnie - To w końcu nauczyłam się rzucać forehandy :D
A na podsumowanie tego wszystkiego - Filmik!
Do napisania!
J&L
Luna jest piękna! :) Super, że tak fajnie idzie Wam współpraca :).
OdpowiedzUsuń