piątek, 28 sierpnia 2015

Psia akademia 2015 z Joanną Korbal



8-14 sierpnia byłyśmy z Lu na obozie Psia akademia Vogue travel. Jestem MEGA zadowolona z obozu i z psa! Świetne towarzystwo, kadra na luzie, wszystko fajnie - bez jakiejś wielkiej dyscypliny. Pogoda była idealna - Tylko w jeden dzień najpierw było za gorąco, przez co musieliśmy odwołać indywidualne sesje, a potem była burza :P Ćwiczenia odbywały się na dużym, ogrodzonym, trawiastym i przede wszystkim bezpiecznym boisku.








Treningi prowadziła Asia Korbal, a w przeróżnych demonstracjach pomagały jej dwa psy. Lorie i Laki. ŚWIETNE PSY!




fot. psia akademia




Psy spały rzecz jasna w kennelach, przy naszych łóżkach. Luna grzecznie spała w klatce, miałyśmy jednak małe problemy z wchodzeniem. Jednak mam zamiar kupić klatkę i nad tym popracować.




Codziennie mieliśmy trzy sesje treningowe - dwie agility, jedną indywidualną na której robiłyśmy to co chciałyśmy z naszymi psami poprawić lub nauczyć. Jednego dnia musieliśmy - dla dobra psów zrezygnować z sesji indywidualnych - było zbyt gorąco. Na sesjach agility ćwiczyłyśmy z Lu ciasne zakręty, przechodzenie przez tunel prosty oraz skręcony na maximum. Pokonywałyśmy różnego typu sekwencje. Jeżeli chodzi o agility to najbardziej jestem zadowolona z pokonywania tunelu przez Lunę. Bez problemu, już na pierwszej sesji przeszła przez tunel skręcony na maxa.






Na sesjach indywidualnych poćwiczyłyśmy szybsze oddawanie frisbee i dłuższe zostawanie w komendzie "waruj".Pies szybko załapał o co chodzi i teraz naprawdę bezproblemowo oddaje fri i jest bardziej karna co do komendy "waruj". Pierwszego dnia mieliśmy przedstawić to co z psami robimy, aby Asia mogła podzielić nas na grupy. Jestem zadowolona z Luny, bo mimo że wokół siedziało mnóstwo psów skupiła się i wykonała wszystko o co ją prosiłam. Miałyśmy jeszcze pokazać aport, więc spuściłam Lunę, mimo małych obaw. Jak się okazało niepotrzebnych! Luna ładnie pobiegła po rzuconego konga, a gdy wracała biegła obok psów. Roy się do niej wyrwał, ale ona nie zwróciła na niego najmniejszej uwagi i grzecznie przyniosła rzuconą zabawkę.

Fot. Wiktoria Kluga 











Zostaliśmy podzieleni na 3 grupy, ze względu na zaawansowanie i zahartowanie Psów. My z Luną trafiłyśmy do grupy trzeciej. Na drzwiach do domku wisiała kartka z planem danego dnia i kartka z podziałem na grupy.


Na początku obozu robiliśmy plakaty naszych psów. Podczas obozu prowadzona była rywalizacja obozowa - zbieraliśmy naklejki piesków za treningi z psami i gry. Z Lu udało nam się uzbierać najwięcej piesków :P  





W czasie gdy psy regenerowały siły my mieliśmy zajęcia z teorii, a wieczorami animacje organizowane przez kadrę :P 

Jeden dzień psy miały wolny - czas na zregenerowanie siły. W tym czasie poszliśmy na plaże bez psów, graliśmy w baloniadę, nauczyliśmy się robić szarpaki polarowe i przeszliśmy chrzest obozowy :P Pochwalę się, że w baloniadzie wygrała moja drużyna (Ja, Weronika, Zosia i Martyna) :P









Nie mogło również zabraknąć wyjścia na plażę!Do plaży 15 minut! Pies super się bawił wpadając w fale! 





Przed ostatniego dnia obozu odbył się Wielki Finał! Pokazaliśmy czego się nauczyliśmy przed całkiem dużą publicznością, a następnie odbyło się ognisko i rozdanie nagród :P














Dyplom i rozetka od Asi prezentują się tak :)

Pod koniec tego dłuugiego posta chciałabym wszystkim podziękować. 
Asi - za przekazaną wiedzę i nauczenie nas wielu ważnych rzeczy
I rzecz jasna najlepszej ekipie w dziejach! Za tę czystą podłogę w łazience, za grę w Jungle speed po nocy, za JOZIN Z BAZIN, za Wojadż trawel i za świetnie spędzony wspólnie czas! Mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy! Po tym wyjeździe muszę przyznać, że już planuje PA w następnym roku! 





Więcej zdjęć znajdziecie na FB psiej akademii :)
Nie może zabraknąć obozowego filmiku stworzonego przez Zosię! 

                                      

                                       

W żadnym wypadku nie żałuje tego wyjazdu i polecam wam Psia Akademia Wojadż trawel :P
Tęsknie za wami dziewczyny i mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy! 









4 komentarze:

  1. My też planujemy pojechać za rok! Świetny obóz! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Już w tym roku myślałam o jakimś wyjeździe z psem. Mam nadzieję, że w tym się uda!

    OdpowiedzUsuń
  3. My jedziemy w 2019r❤️ Nie możemy się doczekać😊

    OdpowiedzUsuń

 

My life with crazy lab Template by Ipietoon Cute Blog Design

Blogger Templates